20 november 2010
Wieczorny odlot
Czasem, kiedy sen
nasze powieki przygniata
twój oddech splata
się z moim oddechem.
Gdzieś za oknem
gałąź do nas pomacha
twoja twarz w myślach
odbije się echem.
Spokojną strugą sen
przez strudzone ciała przepłynie,
i niech ten stan
się nigdy nie skończy,
co Morfeusz złączył
niech nic nie rozłączy.
27 february 2025
marka
27 february 2025
marka
27 february 2025
marka
27 february 2025
marka
27 february 2025
marka
27 february 2025
wiesiek
27 february 2025
Jaga
27 february 2025
Eva T.
27 february 2025
ajw
26 february 2025
wiesiek