9 november 2010
Dzień w kolorze szarości
Siadam po środku sześcianu oznaczonego ciszą
pająk porażony moją martwą samotnością
powraca do kąta pokrytego pajęczyną spokoju.
Pokreślone myśli wciśnięte w zwoje umysłu
odczytuje na nowo rozczesują po kolei każde słowo,
bliscy są dalekimi krewnymi moich pragnień.
W próżni zawieszam każdą odrzuconą modlitwę,
przez kotarę pogodnego spojrzenia, wycieka smutek trawiący dusze.
Pije czarną jak mrok kawę zanurzony w aromacie melancholii nocy,
poranek budzi mnie słońcem w tonacji szarości.
26 april 2025
Eva T.
23 april 2025
wiesiek
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek