18 may 2010
Wizyta w barze
W oparach dymu postrzępione rozmowy
Za oknem dogasa słaby słońca promień
Przy barze harmider miesza się
Z odgłosem wody podczas mycia pokali
Siedzę samotnie ze wzrokiem zanurzonym w piwie
Klątwę przerywa histeryczny chichot
Barmanka brudną szmatą zmywa
Z posadzki resztki pospiesznie zwróconej zakąski
A w domach matki żony kochanki
Daremnie czekają cudu ocalenia
Za drzwi dobiega ostry dźwięk rozbitego szkła
I tylko dzieci nie świadome niczego
Cieszą się spokojem jaki im pozostał
Z przekrzywionej fotografii wiszącej na ścianie
Spogląda pół naga piękność wyzuta ze wstydu
W akompaniamencie bełkotliwie szemranej pieśni
Opuszczam lokal znudzony spektaklem barowej ballady
Pozostawiając wspaniały nastrój alkoholowego zapomnienia
Wracam do mego świata
8 june 2025
wiesiek
7 june 2025
wiesiek
6 june 2025
wiesiek
5 june 2025
wiesiek
4 june 2025
wiesiek
3 june 2025
wiesiek
2 june 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
9 may 2025
wiesiek