27 may 2010
Korekta (ale nic zobowiązującego)
My gołodupcy tak mamy, za ostatnie pieniądze
kupujemy rzeczy niezbędne do życia, takie jak:
wódka, długopis, zeszyt, kwiaty, czy wreszcie
porcelanowego słonia - na szczęście.
Nocami czujemy jak nam wrastają paznokcie
i zęby się tępią w miarę zgrzytania. „Nic to”
wystarczy zakrzyknąć i usnąć z głową na karku
i wychudzonej poduszce.
Jutro nie będzie lepiej, tak samo też dobre,
a i z gorzej się trzeba będzie pogodzić. Z głupim
uśmiechem na ustach. I cisza, bez wrzasków, histerii
i innych objawów niezrównoważenia umysłu.
Napisałem gołodupcy? Przepraszam, miało być poeci.
Cóż, to sprawa drobnej poprawki.
I po krzyku, z uwagi na ciszę nocną i jej prawne aspekty.
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
11 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw
9 september 2025
Jaga
8 september 2025
ajw
7 september 2025
jeśli tylko
6 september 2025
wiesiek
5 september 2025
ajw