14 december 2022
Tchnienie na
przykład: w autobusie, brudnym
jak nieboskie stworzenie czyli wszystko
w normie, szósta dziesięć.
Lub coś koło tego, zależnie
od nakręcenia – wzorzec czasu
nie istnieje. Zresztą natrętnie
gapię się na pośladki współpasażerki.
Zatoczenie na zakręcie wytrąca
z delikatnej równowagi,
woda chlupocze natrętnie.
Przecieram oczy ze zdziwienia
dryfując na łózku w kierunku
ostatniego brzegu: ziemia obiecana
ewentualnie tonąca atlantyda.
Nieważne,
tylko tych pośladków cholernie żal.
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma