1 july 2014
Niuanse
Zamykam niedomówione zdanie pomiędzy
przecinkami. Tylko na tyle mnie stać.
Litery sypią się ze ścian, spływają woskiem
– zabawa ze słów, zbieranych w nocnych
sklepach, pod progami.
Niedościgniona prostota porzuconych szans,
pokłosie życia – tylko śmiech.
Szaleńczy, w bramie.
Za którą świat. Nierozwiązany, wykluty
z wyobrażeń. Niekoniecznie przystających
do kanonów, iluś tam cnót.
Oczywiście są jeszcze kropki,
ale tych nie stawiamy. Zakończenia
rzadko bywają spuentowaniem.
Najczęściej marność
nad marnościami. I wszystko.
Oraz sztuczne wieńce z szarfami,
na nich zdanie. Pomiędzy przecinkiem
a znakiem zapytania.
15 june 2025
wiesiek
14 june 2025
wiesiek
14 june 2025
ajw
13 june 2025
wiesiek
12 june 2025
wiesiek
12 june 2025
Jaga
11 june 2025
wiesiek
10 june 2025
wiesiek
5 june 2025
wiesiek
4 june 2025
wiesiek