Poetry

Paweł Kołodziejski
PROFILE About me Friends (6) Poetry (23)


13 august 2010

Zbrodnia

Na rękach krew własnych wierszy
kiedy przychodzą nagle w sercu nocy
 
a ty kołyszesz się między snem a jawą
one stukają jak ziarna piasku
o szybę twojego umysłu
 
szmer narasta
mąci błogostan
 
lecz ty szczerząc zęby
odpychasz od siebie kolejne słowa
dusząc je szelestem kołdry
sznurem nocnej lampy
wreszcie szczelnie zamykasz
jedyne ważne oko  udając kamień
 
maleńkie dłonie słabną
z główek sączy się pleśń
czujesz sól pod powieką
ale wytrzymujesz moment słabości
zmęczony wewnętrzną walką
przerażony swoim czynem
zasypiasz teraz na dobre
 
następnego dnia pomiędzy
przetarciem oczu a poranną kawą
dyskretnie zmiatasz strzępy wiersza
do plastikowego worka który
po śniadaniu trafi na śmietnik
 


number of comments: 10 | rating: 10 |  more 

Wanda Szczypiorska,  

O nie, panie Pawle. Protestuję. Za wszelką cenę starać się nie zasnąć. Spisać. Potem ewentualnie można to i tamto usunąć, albo poprawić.

report |

Paweł Kołodziejski,  

ha, dzięki Pani Wando. Liczę, że to o treści a nie formie... Sama Pani, jako Artystka wie jak to czasem bywa, kiedy traci sie ten jeden moment... czegoś tam... Pozdrawiam serdecznie

report |

Wanda Szczypiorska,  

Wyłącznie o treści. Forma jest własnością artysty

report |

Szel,  

delikatnie nakresliles ten wiersz Pawle jest taki subtelny...bardzo bardzo mi sie podoba:) co to za tejemnicze glowki poruszasz?

report |

Paweł Kołodziejski,  

Twoja opinia Natare wiele dla mnie znaczy. Masz, z tego co widzę, duszę penetrującą ciemne chodniki. To spore wyzwanie i niebezpieczne. Cieszę się, że tekst przypadł do gustu. :)

report |

Konrad Redus,  

jak dla mnie to autor nie odrobił pracy domowej i nie usiadł jeszcze raz do wiersza żeby choć słów kilka ubyło, toby kunsztu nadało i precyzji, a tak to rzeczywiście wygląda jakby ten tekst powstał w opisany sposób ale nie jestem nieomylny i jak mnie poczytasz to też się skrzywisz (oby nie często)

report |

Jarosław Trześniewski,  

popelniony w afekcie a jednak uniewiniony od zarzutu zbrodni co stwierdzam w imieniu RP:):)

report |

Waldemar Kazubek,  

Fakt szkoda przeoczyć, szkoda nie zanotować, szkoda zapomnieć, ale powyższy tekst na ten temat troszkę zbyt napuszony, zbyt sobą przejęty, sztucznie mi to brzmiało gdy czytałem - "stukanie w szybę umysłu"????? maleńkie dłonie i główki??? Obrazowanie krasnoludków wpychających się do głowy?? Pewnie przez uszka. Jakoś nie czuję, idę spać. Dobranoc.

report |

Paweł Kołodziejski,  

Waldku a może inny trop? zamiast krasnoludków pchających się do głowy bliskie horroru obrazki poaborcyjne?. Co do szyb umysłu- istotnie godne przepracowania - dzieki za zwrócenie uwagi:)

report |

Waldemar Kazubek,  

W zasadzie masz rację - należy iść tym tropem. Zmęczony byłem wtedy, teraz też jestem. Dobranoc.

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1