9 august 2010
LATO
Odwrócona w kapeluszu, promieniami w morzu brodzisz,
idziesz tam gdzie zaraz zaczniesz, co zielone złotem złocić.
Ślady Twoje fala kryje ogrzewając Cię dotykiem.
Tak Twój dotyk daje ciepło uśmiech Twój zaś jest promykiem.
Więc uśmiechem po tym piasku po tym brzegu po tej wodzie,
daj nam ciepła jak najwięcej nim jesiennym spadniesz chłodem.
Choć w pół drogi do jesieni popatrz jak to będąc rokiem,
czas określa Cię w przestrzeni Ty zaś czas określasz krokiem.
W każdym kroku móc Cię znaleźć i zgadywać jaka pora,
Wiem, że lato spaceruje-wiosna lśni spod parasola.
Jeszcze jedno piękne lato nie zapomnij proszę o tym,
I w swej drodze krok po kroku, krok po kroku wróć z powrotem
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko