27 june 2010
Paragony
Znalazłem go na ulicy,
leżał zwinięty paragon
ze sklepu kosmetycznego:
Towar: kosmetyk-dezodorant Fa,
Cena: osiem złotych, dwadzieścia groszy,
z tyłu dopisałem wierszyk:
"Jak komety jestem warkocz,
co go twoje jądro wznieca,
jestem zapach, co podnieca,
u twej sukni trenem jestem,
jak Aladyn w lampie syczę,
twoje ciało bluszczem plączę
i w kosmosie się freonem
za kometą lekko sączę".
A fiskalna kasa,
w sklepie sobie stoi,
wydrukuje wszystko,
co nas zaspokoi?
Znowu w domu, na lodówce,
paragon z mięsnego widzę,
krwisty i pachnący rzeźnią:
Towar: mięso-żyrafina-2kg,
Cena: dwadzieścia dwa złote,
myślę, zwisając na chłodni:
"Człowiek to zaimprowizowany kubeł wody,
mięso, będąc stanem stały wody,
topniejąc krwawi,
potem krzepnie w twardą bryłę,
szyją się ku niebu wznosi,
ale bezwład opadania mu właściwy,
więc opada, na i pod ziemskie niwy.
Będę miał zakładkę do Baudelaire'a".
A fiskalna kasa,
w sklepie sobie stoi,
wydrukuje wszystko,
co nas zaspokoi?
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.