7 may 2010
czas łajdaka
wczorajszy powrót z mokrym kapturem
zakończył się w łóżku z tą którą widziałem
jeszcze przed zmarszczkami ciepło uśmiechnięta
dachówka rysowała opowieść wiatru
gotowa spaść na głowę dowolnemu durniowi
choć i mądrym zdarza się ranna paplanina
sadzawka kumkała szerokoustnie
rozlewała rzęsę spod długiej bluzki zupełnie bezwstydnie
starałem się nie dotykać tylko
higienicznie wpleść organ w bukiet poduszki
poznać słownictwo przydatne w działalności turystycznej
potem w zadyszkę jakby można było wrócić
do wieczora czas przyśpiesza
pocięty w sercowe połówki łajdaka
zbiorowe sumienie już nie liże
w metalowej puszce
ścielą łóżko sterylne narzędzia
4 august 2025
wiesiek
4 august 2025
absynt
3 august 2025
wiesiek
3 august 2025
absynt
2 august 2025
Jaga
31 july 2025
absynt
31 july 2025
absynt
30 july 2025
absynt
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
absynt