8 november 2020
Majętna inaczej
ten smutek we mnie tkwi od zawsze
nie ogranicza obcych marzeń
i oczu które nie chcą patrzeć
gdy się dokładniej palcem wskaże
na niejasności wątłych wierzeń
zakodowanych podświadomie
i choćby jeden współczuł szczerze
wciąż uwięziona po złej stronie
nie ufam nawet samej sobie
jestem jak czarnych myśli zgraja
największym lękiem bywa człowiek
gdy beznadzieją los oswaja
nadejdzie moment kiedy zgasnę
potrzeba czasu nie wiem ile
dlatego konsekwentnie właśnie
oszczędzam słowa na tę chwilę
bo żal co we mnie tkwi na stałe
jest wart ciut więcej niż ja sama
zawładnął myślą duszą ciałem
i obietnice wszystkie złamał
gdy sensem znaczeń płonie cisza
zakładam puentę wokół szyi
choćbym skończyła się już dzisiaj
nikt mnie już jutrem nie pomyli
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve