8 april 2011

znikając

okołodzienne ramy
okna i dni niespodziewane
kawałkami siebie brukują ulice
pod stopy rzucają nieszczęsne
przywidzenia, zjawy

na drugą stronę wywleczone drzwi
rozdarte spojrzenia
wszystko nadyma się
burzy
jakby morskie powietrze
aż tutaj przyszło z nudów
kalecząc stopy
na chodniku z popękanych
chwil

jest pusto
wszyscy odeszli do innego
wymyślonego
miejsca bez złudzeń
zasiedli w rzędach jednakowych krzeseł
wpatrzyli się w ekran




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1