12 july 2010
ciuciubabka
obraziła się i poszła słowa schowała udaje że jej nie ma
mógłbym oczy zasłonić i krążyć nieporadnie z nadzieją
że strzepnie kilka liter które w tembr jej głosu poskładam
kiedyś lubiłem takie zabawy zabieraliśmy komuś oczy
i musiał chodzić za głosem jak po równoważni
ile śmiechu wtedy upadło na trawę nawet zdarte kolano
krwawiło dopiero podczas wieczornej kąpieli
potem przyszli straszni ludzie
przepędzili nas smołą w inne miejsce
wieczorami samochody kładą się tu do snu
rankiem ciągną za sobą przerażone szczekanie
stwardniałem jak ta smoła tyle zdarzeń po mnie przeszło
nie zakneblują sobie oczu dla zabawy obraziła się i poszła niech idzie
kiedyś zdzierałbym asfalt palcami ale paznokcie mi popękały
2 november 2024
0211wiesiek
2 november 2024
Uczucia to kolory duszy.Eva T.
2 november 2024
This ViolenceSatish Verma
1 november 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 november 2024
Wpadła w pokrzywyJaga
1 november 2024
0111wiesiek
1 november 2024
Don't Sell You ThoughtsSatish Verma
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.