19 january 2020
Spotkanie z Edkiem
po brzegi pełen cudzych spraw
z pomocą dwóch ostatnich nóg
na przełaj w strugach deszczu gnam
akwenem asfaltowych dróg
dobijam do przystani swej
gdzie zbędny balast chcę odhaczyć
i tylko wietrze mocno wiej
bym wolne myśli mógł zobaczyć
popatrzę w sufit który znam
nim wezmę pióra choć nieostre
bo ciągle tu nie jestem sam
one to czują są zazdrosne
już tylko w siebie zasłuchany
usiądę w kącie z pewnym Edkiem
powymieniamy się wierszami
wypiwszy wcześniej jedną setkę
26 september 2025
wiesiek
26 september 2025
wiesiek
24 september 2025
wiesiek
24 september 2025
absynt
23 september 2025
Jaga
19 september 2025
absynt
19 september 2025
ajw
17 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek