Poetry

olga
PROFILE About me Friends (21) Forums (5) Poetry (26)


12 february 2018

W grupie

Kilkanaście obcych  razem.
A dominujące uczucia we mnie :
Wyobcowanie, brak uznania , akceptacji.
I myśli ,,jestem sama cholernie sama"
Grupa miała być trampoliną 
Wynoszącą w inny wymiar.
A stała się ostoją samotności 
I upadku ego.
Sponiewierane sięgnęło bruku.
I myśli: to są już wasze problemy,
Ja ręce otrzepałam.
Żeby tylko tyle wystarczyło na terapię .


number of comments: 6 | rating: 6 |  more 

byłem...,  

Byłem uczestnikiem terapii grupowej,która trwała 3 lata. Dopiero po roku zrozumiałem jej sens i sposób prowadzenia. Nie jestem w stanie porównywać,bo byłem tylko na jednej ale warto było. Nauczyłem się przede wszystkim siebie oraz słuchania innych. Moim zdaniem terapia grupowa jest trudna (szczególnie dla kobiet) ale dużo więcej uczy niż indywidualna...

report |

olga,  

Fajnie że tak się wypowiedziałes. Też podoba mi sie na grupowej wiele zyskałam ten wiersz to nie o mnie pozdrawiam

report |

anett,  

A jakby jednak ostatnio o Tobie....:(

report |

olga,  

Masz rację pewne rzeczy i do mnie nie docierają

report |

zuzanna809,  

...grupa uświadamia, że polubienie siebie nie grozi samotnościa ...ale to ciężka praca do wykonania....

report |

Argo,  

Hmmm, trudny temat. Ciężko w grupie o ekshibicjonizm i człek ucieka w eskapizm chociaż wie, że nie tędy droga aby osiągnąć katharsis.

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1