30 august 2011

Gdzie podział się rumuński demon?

Kościelny dzwon wisi na tymczasowej konstrukcji
tuż nad ziemią. Dzwonnik – chudy, szary chłop
o charakterystycznej twarzy – to idealny obiekt.
 
Szymon skupił się na nagrobkach, nie zauważa
demonicznie zaklinanego sakramentu chrztu
– matka klęczy pochylona w niewygodnej pozycji,
 
trzyma dziecko tuż pod grymasami popa i dłonią
która jest mimem rozgniewanego Boga. Edyta
szuka najlepszego światła, naciska spust.
 
Demon chyba nie chce opuścić ciałka, modlitwa
trwa już kilkadziesiąt minut. Głos dziecka zachrypł,
wrzask nie ustaje. Twarze demona zastygły
 
na matrycach Edyty i Kachy. Szymon unosi obiektyw,
dzwonnik uderza w dzwon i pojawia się pytanie,
które zostanie w Szymonie do końca wszystkich chrztów.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1