14 july 2010
* * *
Zielonych traw wahadła stawiając na straży,
przed natrętnym spojrzeniem kryjąc naszą miłość,
garniemy się, wtulamy w ciepło naszych twarzy,
wplątani w burze zmysłów i w uczuć zawiłość.
Tak dobrze nam w tej cichej, bezpiecznej ustroni
- w kwiatach nasze spojrzenia, oddechy w źdźbłach trawy.
Zgadujemy wargami z muszli naszych dłoni,
jakie jeszcze czekają nas sny i zabawy.
Wtedy upiór nicości, który ptaki płoszy
strwożone na gałęziach w mrocznej pustce boru
- bezsilny – patrzy chciwie z otchłani wieczoru
na nas wtulonych w siebie i pełnych rozkoszy.
17 july 2025
wiesiek
16 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek
8 july 2025
wiesiek