22 may 2010
Nauka wychodzenia z miasta
Najświętsza Panienko z Placu Szembeka!
Madonno Ormiańska o złotych zębach,
Przy twoim cudownym stoisku z płytami
Spotykam po czterech tygodniach Agatę.
Idziemy na kawę, choć mi już nie wolno
Pić kawy, Agaty - mam słabe serce.
Idziemy przez baby z siatkami, przez bazar,
Te cztery tygodnie głodne, gołębie.
Idziemy bez końca, wychodzimy z miasta
W gorącej od czerwca, nudnej procesji.
Już nie ma Grochowa, Najświętsza Panienko.
I nas tak samo już nie ma na świecie.
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek