Poetry

banita
PROFILE About me Poetry (15)


12 november 2013

...

Jesteś myślą, 
która rozrywa ciszę,
wspomnieniem, które by było
radością nierozedrganą do końca...
i rozmąceniem duszy.

Jesteś mottem,
którego nie da się powtarzać,
zmysłem,
który czasem tuli
rozszeptane ciało
moje.

I kiedy zajdzie słońce
I ciałem Twym nasączam słodycz,
noc wije się,
pełza przez każde słowo,
wiąże ręce i nogi,
nieskończoności końce...
co zaklinają sen 
łechcące pośladki.
Szumią oddechy nasze ,
jak puls
w rytm zaklęć i obietnic,
horyzont zanika
jak świadomość
pęczniejąc w miłośći.

Spocone grzywy,
ciepło i ciało
zamieniają się w żar,
przekrwione wargi mdleją,
a razem z nimi mdleją źdźbła
zduszone namiętnością.



other poems: List do Kochanka, ..., ..., ..., ..., ..., .., ..., ..., ..., ..., ..., ..., ..., ...,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1