9 september 2019
Modlitwa za nieumarłych
W naszym lesie jest cholernie zimno,
nie wspominając o ciemnościach
– syczał, zapraszając na randez - vous.
Ten przekomiczny zwrot miał oznaczać
wspólne grzybobranie.
W śniegu nagromadzonym w latach
przestępnych.
Niestety, w międzyczasie kilkakrotnie
zmieniał skórę, bywalcy podłych knajp
i jeszcze podlejszych cmentarzy
nie rozpoznali w nim kompana.
Nawet akompaniament zmienił się w ciąg
znaków diaktrycznych na pięciolini.
Uczeni w piśmie uznali to za objaw przesilenia i plam
na słońcu. Jeszcze nieznanego układu planet.
Później już tylko wiosna,
w którą zaproszeni spluwali ukradkiem.
Może bojąc się posądzeń o apokaliptyczne
ciągotki.
Las wycięto, jednak nadal było cholernie.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek