22 november 2023
Słońce świeci zbyt głośno
Ostry bimber z wytartych symboli sprowadza
rozważania nad sensem wszechrzeczy
do poziomu gruntu. Leżymy mając na wyciągnięcie
ręki centra galaktyk. Uparcie wirują zasłaniając
dużo ważniejsze szczeliny na suficie.
I ukryte w nich inne wymiary, można by je podziwiać
do ósmej nieskończoności, ale uparty poranek
już czyha, za ostatnim zakrętem nocy.
Pierwsze podmuchy światła wysuszają skórę,
rozpędzając na cztery ściany świata natrętne
filozofie. Dzień przesączając się przez butelki
szczelnie wypełnia inne wymiary i galaktyki.
Milczymy, pokornie wsłuchani w ostentacyjnie
wrzeszczące wskazówki zegarów.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek