23 marca 2017
Trochę Pocosia - co to jest szczęście ?
Miałaś zapytać po co jest szczęście – upomina mnie Pocoś i wygrzebuje z chińskiej filiżanki, serdecznym palcem bitą śmietanę z rodzynkami. I dodaje, cały upaprany w deserze – szczęście jest po to, żeby smakowało. A nieszczęście ? – dopytuję uparcie. A nieszczęście jest po to, żeby zabolało, gdy coś się kończy – odpowiada Pocoś, ale ledwie go słyszę. Za deserem, za ostatnim rodzynkiem, za serdecznym palcem, cały wskoczył do filiżanki i rozpłynął się na jej dnie. Bo Pocosie gdzieś się rozpływają i czasami trzeba na nie długo czekać. A czasami nie. Zresztą, to nie jest takie ważne, ponieważ w ich towarzystwie czas przestaje istnieć, ale o tym dowiedziałam się dopiero wtedy, kiedy przestał istnieć. Wokół zrobiło się jasno i przejrzyście, a bita śmietana z rodzynkami smakowała tak pysznie, jak nigdy wcześniej w życiu. Jak długo można jeść jeden deser ? – zadziwiłam się sama do siebie, ale filiżanka milczała.
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis