7 grudnia 2018
Sekwencjonowanie
Owoc jego lędźwi okazał się mordercą.
Skrupulatnym, co wyniósł z domu.
Ten był pełny mieszkańców i tymczasowo
potępionych.
Chociaż o ostatnich nie warto toczyć
bojów, mimo wielokrotnych pokropków
i formuł.
Wygłaszanych naprędce.
Zresztą to przeszłość,
ważna tylko dla profilu, jako tako
skleconego z przedmiotów pożądania.
Dobrze by było gdyby reszta
stała się milczeniem – jednak słowa
rosły, pęczniały.
Wypełniając rozległe przestrzenie pomiędzy
Bogiem a prawdą.
Lecz, mimo wszystko, nie doszło
do spełnienia.
Chociaż naiwni twierdzili,
że to bolało bardziej.
Później odarci ze złudzeń kupczyli
na dziedzińcach.
Świątyń obróconych w świątynie.
Lub inne miejsca.
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek