28 marca 2022
Introversion VI: … metamorfoza kształtu
Przestrzeń otwiera się, zamyka… Coś nieustannie błyska w mrocznych, zakurzonych zakamarkach
pokoju…
Stroboskopowe światło radioaktywnych cząstek…
… zanurzam się w piskliwym szumie rozgrzanej gorączką rzece krwi…
Ktoś umarł i zmartwychwstał…
Sprzecza się ze śmiercią
pełną melancholii, smutku…
… wygłasza coś oskarżycielskim tonem,
urywa wątek…
… zaczyna od nowa…
Wygraża na próżno palcem…
…
Jest.
Nie
ma.
… znowu jest…
Sine ciało mojej matki, przesiąknięte
chłodem i obojętnością,
pogodzone z końcem istnienia…
Zamknięte oczy, opadowe plamy… Nic…
…
Zaciskam powieki.
Otwieram…
Puste łózko…
… zaciskam znowu…
Otwieram…
Jest.
Sine,
lodowate…
… coś usiłuje przekazać, poprzez obrzmiałość kamiennych ust, coś, czego najwyraźniej zapomniało
za życia…
…
Szarość dnia spopiela resztki nocy…
Za oknem ulica, kocie łby…
Wiatr roztrąca uschnięte liście…
Lekko przechylony Plymouth Cranbrook Club Coupe z 1953 roku
z grubymi wargami zardzewiałych zderzaków,
opiera się o krawężnik sflaczałymi od dawna kołami…
… wytłuczone oczy
reflektorów …
W ogóle wszystko tutaj umarło
i przepadło w pomroce szalejącego czasu…
Czołgam się, tężeję ― i znowu pełznę do ciebie ― donikąd…
… na wprost,
po skosie,
aby się zwinąć
― w rozedrgany kłębek…
Ktoś wyciąga dłoń… ― Nie, to rzeźbiona noga fotela, wyszczerbiona, pościerana i martwa…
Wiatr kołysze
drzewami,
szeleści liśćmi…
Noc, to?
A przecież ―
dopiero
― był dzień…
Miałem coś zrobić, lecz ― zapomniałem, co…
W lustrze
trema ―
niewyraźna postać…
… metamorfoza kształtu…
(Włodzimierz Zastawniak, 2022-03-28)
***
https://www.youtube.com/watch?v=ZRqBSNHUXrY
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek