28 june 2016
obraz nieba
Maluję dzień po dniu z myślą
która budzi mnie każdego ranka
układam ją dla ciebie w kilka słów
tak jakby po nocy litery miały inną moc
a rozespane uczucia nie mieściły się
w filiżance z kawą czy herbatą
maluję obrazy za oknem
które oglądasz tylko we śnie
albo wtedy gdy przychodzisz z pocałunkiem
ciepłym dotykiem języka
z nadzieją że słońce wzejdzie
w tym samym miejscu co wczoraj
patrzymy na te same kwiaty w różnych kolorach
i zachwycamy się ich zapachem
tak jakby już wszystkie świty
miały być naszą własnością
a przecież żeby iść do łóżka
nie musimy obwąchiwać się jak młokosy
dziś nad ranem otworzyłem okno
na całą szerokość nieba
i zobaczyłem w nim prawdziwy
serdeczny uśmiech twoich oczu
zatrzymam go na później
tyle samotności dookoła
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)