26 november 2015
dla tej niepoznanej
pragnę najpiękniejszej nieznanej i we śnie
gdy myślą rozbiera z codziennego wczoraj
maluje obrazy podniebienie łechce
jakże miłą chwilą we wszystkich kolorach
wkłada krztynę pieszczot w niecierpliwe dłonie
póki szybki oddech nie wyszepce - przestań
nakarmi miłością wszak każdy jej głodny
kiedy niepoznana jak morze podnieca
pierwszym pocałunkiem tyle w nim jest głębi
gdy warga do wargi lgnie stęsknioną falą
chociaż sama z siebie kiedyś się postrzępi
dla tej niepoznanej której ciagle mało
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga