15 february 2012
na wiatr
słowa rzucone nie wiem komu
wiatr chętnie zbiera w zdań kikuty
i pędzi wyżej nieboskłonu
gdzie już nie liczą się minuty
ale miesiące lata całe
bo czas jak wróżka albo znachor
może rozwijać jeszcze dalej
myśl już niewartą funta kłaków
słowa rzucone niby z wiatrem
z sensem bez sensu nie wiadomo
spadną na kartkę ćwierć teatrem
myślą nie zawsze nawiedzoną
a gdy postraszą ją korektą
zda się na los który jej sprzyja
w słowach mizdrzącym się poetom
pozwoli pocałunki spijać
31 may 2024
3205wiesiek
30 may 2024
3005wiesiek
30 may 2024
Over Your DreamSatish Verma
29 may 2024
2905wiesiek
28 may 2024
2805wiesiek
28 may 2024
Watching A MiracleSatish Verma
27 may 2024
Stąd do wiecznościJaga
27 may 2024
No ComplaintsSatish Verma
26 may 2024
Between Whips And TetherSatish Verma
25 may 2024
Travesty Of TruthSatish Verma