11 april 2021
brąz jest w trzeciej puszce, nie pomyl, druga to żółty
mówisz i uśmiechasz się do mnie
gdy myślę o ile łatwiej będzie teraz
sięgnąć po róż w kolejnym śnie
pobiec po napisach wzrok wytężyć
zanim się całość znów spróbuje rozmyć
zbyt intensywnie
bo przecież we śnie kochamy się
wśród zapachów farb i lakierów
to bardzo ciekawe
wędrować za fakturą
nie używać pędzla
malować palcami
to na nich się skupiasz
dając mi wskazówki
jak mam je ułożyć
by wydobyć więcej
niesyta zupełnie nie umiem spamiętać
tyle tych zagłębień
przeszkadza mi kaptur
więc łypię spod niego
jak kot świecącymi oczami
napierasz coraz mocniej
odchylasz do tyłu
używając perłowej
kładziesz palec na ustach
karmisz mnie
dotykiem
uczysz odbierać kształty
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek