11 october 2010
Śmigiełka, cyferki i strzałki
Podchodząc do wirujących sprężynek spowalniam je. Wraz z nimi wszystko jest wolniej, prócz myśli. Jak pięknie widzieć, każdy ruch bąbelek, dymu z papierosa. Golarki wydają się mruczeć, cymbałkowe kropelki deszczu, krzesło bujane zasnęło po pracy. Teraz delikatnie zanurzę się w wodzie, nieruchomo tak będę tkwił... Nie mam krawatu, tlenu jeszcze wystarczy. Kurczę się, lecz skarby nie odpływają. Tu też jest muzycznie, jak pędzelki śpiewają pode mną. Otworzę oczy i spojrzę do góry na taflę, jak zmienia kolor, już właz się za mną zamyka... Tak tu pozostanę... Już umieram, drgawki przypominają o śmierci. A jednak czuję czas, wciąż niezwykły, nadal daleko do końca dywanu. Kim się stałem?! Już zwalniam bardziej od nich, już ucichają stokrotki na zewnątrz, muszki nie widzą we mnie ruchu. Ostatni raz bezpłodnie krzyknę, by nikt nie słyszał, tak by znów zużyć energię. Sprężynki machają już do mnie. Już muszą wracać do pracy i chcą mnie tu zostawić. Za wolny jestem, by im zabronić. Golarki już owijają szablony, krzesło już jest sierotą, a ja? ............................zwolniłem myśli, zasypiają.
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma