15 july 2010
Raport z pamięci, albo do towarzyszy krytyków
Żadna z moich suk ani ja sama moja
matka córka ani siostra rodzona nie chodziła
przy waszej nodze towarzyszu nigdy
nie donosiła niczego tobie
w tobie ani w dobrej
wierze żadna nie leżała
przy łóżku
towarzysza krytyka ani nie notowała skrupulatnie ilości
wypróżnień wyróżnień wypłat
wy-
siłku co do którego wiadomo, że i tak
spełzł na niczym. Bo
to nie godzi się lampą w oczy bez
wysiłku na drewnianym stołku bez
świadków albo i przy świadkach łamać
paznokcie zęby opór dobre
zwyczaje towarzyszu to nie
ja tak to
ja
odmówiłam obiecałam
obiecałam i uciekłam zwyczajnie tak
jak się ucieka wychodzi
wychodzi i nie wraca więcej potem są listy
nie podpisane nie oznaczone nigdy
miejscem pieczęcią takie z których
jasno wynika: nie szukaj mnie nigdy nie wiem do
nikąd nie i
nie.
*
Nigdy
nie byłam koloru białego ani czerwonego ani nawet
na równi. Byłam tylko szara, usta miałam czerwone i
szpilki z Peweksu rozmiar za małe była wtedy
krew jeszcze nie na dłoniach na stopach już
przedwczesna nie
miesięczna
nie
stałam w kolejce a potem już tylko
stałam on dłonie miał zimne oczy zimne i
moje skronie sino czerwone jak tamte
usta i
buty. Był sześćdziesiąty ósmy miałam
zaniki pamięci było jak wtedy maj a potem
czerwiec czerw-
ony jak skroń buty i moja
miesięczna krew. Trochę
brunatny.
-
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma