12 april 2017
12 april 2017, wednesday ( Feb22* )
To zimno, które się nie kończy jest teraz w tobie. Z dala od wszystkich - głęboko, już zawsze będziesz lutym.
Ale kiedy się śnisz - tak wysoki, że w ciemności zadzieram głowę i dalej widzę tylko twoją nieruchomą grdykę - próbuję cię wtedy odwiązać. Odwiesić odstawić położyć odłożyć. Utulić do snu.
- I że to się do końca nigdy nie udało przekonuję się każdego następnego dnia rano.
- I że twoja szyja tak nieskończenie długa i biała zawsze będzie już kwitła na żółto i fioletowo, jak całe to cholerne przedwiośnie.
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma