CiaChQQ, 19 february 2015
ciało moim schronieniem
sanktuarium ciszy
dokąd pójdę
gdy runą jego mury?
gdzie głowę swą złożę
nim senność ogarnie?
co jeść będę...?
jakże mi przyjdzie
snuć się po niebie
ze skrzydły ściętymi?
za każdym zakrętem
w poświacie księżyca
wiatrom pod prąd
w błogiej nieświadomości
tego co się zdarzy
przed gruzu zwałami
jakże się skryć?
CiaChQQ, 19 february 2015
w ciszy
upajam się tą miłością
niczym wonnym zapachem kadzidła
budzącym zmysły
uśpionych kochanków
ukrytych w zakamarkach nocy
pragnienie jak szept
sen przepędzający
sprzed niedomkniętych powiek
rozpływa się i gaśnie
zatopione w ciemność
w ciszy
milczenie nosi twe imię
i poza tobą
nic więcej nie słyszę
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
20 may 2024
Leaves Are Changing ColorsSatish Verma
19 may 2024
1905wiesiek
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma