21 november 2017
Bezpowrotność
Anna nie okazywała lęku, chociaż cienie dzieci kurczyły
się, jak plamy wilgoci. Korona z traw — obrzękłe nuty
dzikich pszczół, wyczerpywała jej świat. Tchnienie
czegoś wydarzającego się teraz, jak imiona
pisane na zaparowanym stole, pozbawione całości
niby świergot drozda z zaświatów. Płatek śliwy
zawisły na gałęzi.
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
....wiesiek
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga