22 april 2013
22 april 2013, monday ( święto w stajni augiasza )
świecie mój jak posprzątać ciebie mam
słońce próśb nie słucha turla się drogą
na zachód rozrzuca po niebie promienie
poczochrany dzieciak gra na grzebieniu
rzeka zakola maluje nie mogę sprostować
kaczeńce siadają skąd im wygodnie
wabić do siebie mgłę nierozłączkę
skroplona uczuciem błyszczy w trawie
ważka motyla goni kropkom biedronek lot
do nieba doradza radość błąka się po łąkach
bo przecież niczyja wiatr po drzewach włóczy
słowa myśli chowa głęboko w dziuplach iwy
czas przybywa w niewczasie
nie dam rady marna sprzątaczka
pójdę terminować
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz