1 października 2012
1 października 2012, poniedziałek ( maski )
ubierasz tak często
nawet kilka w ciągu nocy za dnia zakładając kolejne
by uszczelnić twarz poszukujesz specjalnej masy
tego nie kupisz na allegro
rozmawiasz z lustrem smakując gorycze jak stare wino
nad łóżkiem gobelin przesiąknięty deszczem
on nigdy cię nie opuszcza tak samo jak mokre poduszki
wyboru dokonujesz kołysząc pragnienia
za szybą nadstawiasz uszu tam zwięźlej
układasz w gniazda to co łączy nas w ptaki
i tak
między barem a świtem trwa zblazowny koncert
by nie musiał zaufaj
zrzuć wreszcie
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta
21 grudnia 2025
sam53