U_Writer, 15 july 2013
spod powieki wylewa się miłość
krwawą stróżką
cieknie po wargach
blask w oku rozświetla
ciemność zalewającą twarz
niemoc zaciska dłonie
na miękkiej przestrzeni
wijącej się wokół
półokrągłego stołu
wybuch rozrywa resztki świadomości
kryjącej się pod stopami świata
gdzie ziemia drży i nie ma już
słońca
owity płaszczem idę ulicą
woda chłepce moje włosy
kamień usuwa mi się spod nóg
upadam
U_Writer, 11 january 2013
Dziś, w ten szczególny dzień
Założyłem Ci twoją ulubiona sukienkę.
Białą niczym płatki śniegu,
Wyglądasz w niej przecudnie
Jak lalka zatrzymana we wspaniałym geście.
Oczy masz zamknięte na całe
Zło tego świata
Już nigdy nie spojrzę w
Ich głębie koloru.
Całuje Twe zimne usta
I delikatnie układam do wiecznego snu.
Nie wyczuwam bicia Twego serca
Nie słyszę już słów.
Delikatny wiatr targa mój czarny krawat
Kilogramy ziemi przykrywają moje serce.
U_Writer, 1 april 2012
Ruszyła porno-maszyna,
Tysiące onanistów za pysk trzyma,
Twarze obce przed ekranami,
Gapią się na tanie porno godzinami.
Zniewoleni płaskimi cyckami,
Chcieli by ich dotknąć czasami.
Już po nich przejeżdżają palcami,
Lecz szklany ekran czują pod
opuszkami.
Zahipnotyzowani błyskotliwymi dialogami,
Podniecają się udawanymi orgazmami.
Czują się tacy podekscytowani,
Kiedy ręką nadążają za aktorami.
Łby ich wypchane kolorowymi
pikselami,
Sens życia zamknęli między udami.
U_Writer, 22 march 2012
Czujesz jej odddech na karku
wyżłobionym bólem życia
Czujesz jak depta ci po piętach
godzonych strzałami
Czujesz jej smród gnijących ciał.
uciekasz...
Raz
Dwa
Trzy
Potykasz się. Upadasz.
Krótkie przerywane oddechy już nie biją
w rytm twojego serca
mózg rozpada ci się na milion kawałków
krew wycieka uszami
Twarz przy bruku leży jak niepotrzebny kamień
przechodzący kopią cię dla zabawy
Raz
Dwa
Trzy
Mają świetny ubaw gdy próbujesz się podnieść
wsparty na rękach
jakbyś szykował sie do biegu
Raz
Dwa
Trzy
Nóż w twoim brzuchu przekręca się na
Cztery
strony świata, już za mgłą.
dźgnij mnie jeszcze raz jebana kurwo
tylko tym razem wraź mi nóż
w plecy
Tym razem w kręgosłup uczuć
U_Writer, 17 march 2012
Dotknąć Cię płomieniem nagich ust,
Poczuć jak wijesz się pode mną
Niczym żmija,
Jad tryska z twoich słów,
Mówisz, że nawet miłość przemija
Leżę na Tobie całą swoją egzystencją.
Ty: krzyczysz, że znów Cię gwałcę,
Swoją impotencją,
Impotencją słów.
Między udami swymi
Frazes o miłości zamykasz,
Rozgrzewasz go ciepłem pachwin
Aż znika.
Tak bardzo chciałbym dotknąć Cię,
Choć raz pogładzić po sercu
Tak nagim, że aż mi wstyd
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
6 november 2024
VirginitySatish Verma
5 november 2024
0511wiesiek
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek