Izabela, 30 june 2011
I wtedy zapytał mnie czy
oczy istnieją
czy nuty są nagie gdy nimi jestem
Takie pytanie oślepia tęsknotą
Myślałam, że milcząc bardziej sobą będę
Widziałam jak nicość była czekaniem
wtedy nie znałam tych trzech motyli
Zapytał mnie jak ma na imię jutrzejszy poranek,
jak mam na imię ja, w tej szepczącej chwili
Kiedyś upadłam w zbyt trzeźwą nadzieję
I nikt nie pytał o moje dłonie
Oczy nie istniały... wtedy były cieniem
Tak jak dziś usta... tak jak słowa moje
Nuty są nagie kiedy nimi jestem
I miałeś rację mówiąc, ze się zgubię
Lecz ty rozpętałeś mgłę nad moim
miejscem
Myśląc, ze jej nie znam i jej łez nie czuję
Izabela, 30 june 2011
Powiedz… czy księżyc ma drugie imię?
Może to już jego ostatnie…
Czy mgła ma przymknięte powieki?
Czy uśmiech jest odpowiedzią…Czy jeszcze pytaniem?
Powiedz… czy pijąc kawę zastanawiasz się
czy jesteś już słońcem…czy dopiero szarym dniem
Może echo jeszcze nie jest gotowe
na to by nie spać przez twoje milczenie
Może jeśli teraz odpowiesz
zasłużysz prawdziwie na swoje spojrzenie
Izabela, 30 june 2011
Jeśli sercem ukarzę
te bezkształtne szepty,
w myśli tylko zostaną
zamknięte
na słowo.
I nigdy już nie spojrzę na nie bez reszty,
choć będą w oczach rosy sennie tonąć
nie dotknę ich nigdy w zasypianie.
Boleśnie daleko od teraźniejszości,
zapadam na tło zamglonego księżyca,
nie patrzę już na was wyblakłe szepty,
nie chcę niepewności wśród mojego bycia
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt