Kasjopeja351, 3 june 2011
Ogarnąłeś mnie ramionami
pieściłeś oddechem
odsunąłeś z twarzy
mokrej od łez niespełnienia
ostatni kosmyk włosów
przegnałeś złe myśli i słowa
spojrzałeś mi prosto w oczy
a potem
wyparłeś się trzykrotnie
swoich uczuć
nim nastał świt
Kasjopeja351, 3 june 2011
Rozpuściłam włosy
przelatują mi przez palce
niczym czas nieubłagany
liczony bez ciebie
milionami łez
wtuliłam w nie twarz swoją
zmęczoną
szukając nadaremnie
twojego zapachu
dotykam je twoimi rękami
i znów
czekam na cud
który nie nadejdzie
Kasjopeja351, 3 june 2011
Twoje ciało
bezpieczna kryjówka
moich rąk
ust
tak ciągle spragnionych
Twoje ciało
zaklęta twierdza
moich myśli
bezpiecznie ukrytych
w Twoich rękach
Twoje serce
zimne
zostawiłeś mnie
za granicą obłędu
Ty
zapomnieć o Tobie
marzenie
i grzech nieśmiertelny
Ja
wzgardzona
odepchnięta
zamieniłeś mnie
na
swój sen
cichy
spokojny
Oddałeś mnie
za cenę
czystego sumienia
za cenę
którą muszę płacić ja
I choć rzuciłeś mi w twarz
trzydzieści srebrników
musiałam
wziąć kredyt
u diabła
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma