El Sordo, 12 june 2011
***
wypędził kupców ze świątyni
zdarł żebrakom fałszywe bandaże
złote monety świeciły jak słońca
na marmurze
gdy wychodził
obwołali go prorokiem
nawet we własnym domu
nazajutrz
uliczni sprzedawcy
robili świetny interes
na jego portretach
El Sordo, 12 june 2011
***
to dziwne,
ale tego dnia
nie zaszło nic niezwykłego
nie zginął piękny arcyksiążę
nie wybuchła wielka wojna
nawet
deszcz nie padał
tego dnia,
kiedy powiedziałaś,
że mnie kochasz
El Sordo, 12 june 2011
***
po papierowej skórze
mojego dziecięcego pokoju
włochata tarantula
legiony robaków
prowadzi w szalonym tańcu
z otwartych ust
szafy
wylatują strzygi
i nietoperze
pomiędzy suchymi
żebrami
kaloryfera
wiją się węże
i zimnym lękiem wieje…
od otwartej rany okna
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
26 november 2024
2611wiesiek
26 november 2024
0021absynt
26 november 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0015absynt