Poetry

pierma
PROFILE About me Friends (3) Poetry (17)


pierma

pierma, 7 november 2012

sens



 
Jaki kierunek obrałem
że schizma mego życia
mych ideałów marzeń
staje się dyktaturą
wolności irracjonalności.
Uśmiech dążeń pragnień
staje się płaczem ignorancji.
Zastój bezruch rytmu
wydaje się tętnem marszu.
Przeszłość nie zostaje za mną
choć bezwzględna wartość drogi
zostaje odmierzona czasem
i metafizyką mego bytu.
A to wszystko ukierunkowane
ku sensowności śmierci
 
Przemierzam drogę w punkcie
a może minąłem to co
                                     sensowne.


number of comments: 1 | rating: 8 | detail

pierma

pierma, 6 november 2012

czas który minoł



 
Od uśmiechu do płaczu
W rozrzuconych myślach
Zaplątany w sieci pytań
Których odpowiedzi
Wciąż nie daje głos w słuchawce
 
Od uścisku ręki do
Błądzenia po omacku
Z nie rozwiązanym logizmem
Aksjomatu miłości
Bez odpowiedzi napisanych sms-ów
 
Od pocałunków szczęścia
Do wysuszonych warg tęsknotą
Nieogarniętych chwil
Zapisanych rytmem szczęścia
Urwanych nie zrozumiałym zawałem
 
Od spojrzenia w głąb oczu
Do całkowitego zaćmienia
Gdzie tylko nadzieja
Nie uczyniła ślepcem
Marzenie mojego życia
 
Tym czasem który minął
Rodzę pragnienie,nadzieję
Że miłość tak prawdziwa
Zrodzona tak pięknie
Jest czasem który powróci.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

pierma

pierma, 4 november 2012

jak

Jak matka dziecko
Uczy biegania
Naucz mnie wiary
Bez upadania
 
Jak ojciec dziecku
Ukazuje trudy
Naucz mnie prawdy
Bez krzty obłudy
 
Jak dziecko sercem
Miłości spragnione
Naucz nadzieją
Odzyskać stracone
 
Przywróć mi radość
Wraz z jej uśmiechem
I daj mi miłość
Która nie jest grzechem.


number of comments: 6 | rating: 9 | detail

pierma

pierma, 1 june 2011

Swiat

Wojnę nazywamy pokojem
w zatraconym świecie wartości
przegrywamy walkę o zycie
z pustym hasłem wolności
 
Rozpętaliśmy burzę bezładu
nad marazmem potęgi
wkładamy granat zysku
do wyciągnietej o pomoc ręki
 
Pomiędzy wojną a pokojem
zatarliśmy granicę
świat wolności i prawdy
zatracił swe oblicze
 
Zachłannością niszczymy życie
jak piłat umywamy ręce
a wielki dar miłości
to marzenie o potędze
 
Umęczony świat oszustwem
uczciwość rzucona do lamusa
więc nie pytajmy więcej
kto ukrzyżował Chrystusa


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

pierma

pierma, 9 may 2011

Dlaczego

Kartezjusz rzucił
cogito ergo sum
ktoś parafrazując wyrzekł
kocham więc jestem.
Inni wołali
wiara daje sens życiu.
 
A ja pragnę
myśleć,kochać
aby
uwierzyć w życie
 


number of comments: 6 | rating: 9 | detail

pierma

pierma, 9 may 2011

materia

Zycie to nic innego
jak ucieczka od śmierci
każdym krokiem podporządkowana
ciężarowi świata
obojętności
zwyczajności
i tylko po to
aby śmierć uwolniła nas
od zwyczaju bycia
i ciężaru świata.
 
 Roma 2005


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

pierma

pierma, 25 april 2011

Poranek

Tak mało potrzeba
by cię chwalić Boże
czynią to już drzewa
chyląc się w pokorze.
Wśród gór
na polanie
na twą cześć stokrotki
rozpoczeły taniec
i baranek niewinny
okraszony bielą
wraz z pisklęciem z jajka
w koszyku się ścielą.
Cały świat z radością
w twej miłości się budzi
szkoda że w tym wszystkim
tak mało nas ludzi.
 


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

pierma

pierma, 2 april 2011

TRYPTYK

Ten wiersz napisałem w godzinę śmierci Jana Pawła na placu św. Piotra  02 kwietnia 
 
  Wśród tryptyku rzymskiego
  Wśród płomieni świecy
  Wśród łez nadziei
  I rytmu serca pokoju
  Bóg otworzył wrota
             Nieba
  A na twarzy Matki Boga
  radość zarysowała
      TOTUS TUUS.


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

pierma

pierma, 17 march 2011

Zakochani

Rechoczą żaby
serca
         zakochanych
tętnią konie
pocałunkiem
                  miłości
ludzie śpiewają
mową
          zakochanych
Wykroili z Boga
z dokumentu istnienia
paragraf do człowieka
i dają go sobie
pełni nadzieji
że tą
   miłościa
można się
                  zbawić


number of comments: 4 | rating: 9 | detail

pierma

pierma, 6 march 2011

Kot

 
Widzę kot spaceruje
po poręczy
Jak on balansuję na krawędzi
nadzieji i przepaści
Jak on powracam do miejsca
wejścia
Powracam nadzieją do poręczy
szczęścia
On stawia delikatnie krok po kroku
czując krawędz
ja idę z zamgloną wizją
bez przyszłości
Kot spadł
      ja jeszcze zostaję
boję się
   kot umie spadać
na cztery łapy.
 
   Roma maj 2007


number of comments: 2 | rating: 7 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1