23 kwietnia 2011
Zrozumienie.
Szanując minuty i kwadranse,
steruję po życia oceanie.
Wchłaniam jego wartości, niuanse.
Wiatr w myśli me wplata zadumanie.
Wpatruję się w ich długość, szerokość,
przez co, bez celu rzadziej się włóczę,
a zanurzając się w ich głębokość,
widzę, rozumiem… życia się uczę.
Sztormy i burze znoszę w milczeniu,
uczciwie śnię sprawiedliwego snem
i trwam we własnym przeistoczeniu…
ufnie, totalnie – doświadczam i wiem.
By nie wyprzedzać fal, lecz dać się nieść,
wiosłując wiosłem danego czasu.
Modlitwą ponad doczesność się wznieść,
W ciszę uciec od zgiełku i hałasu.
Radość
09.07.2010
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
Eva T.
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
smokjerzy
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
wiesiek
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
AS
11 grudnia 2025
smokjerzy