Poetry

Gofred
PROFILE About me Poetry (1)


18 may 2010

Epi–dramat żałobny

I

umarłem
ale jestem przy tobie dotykam
gdy śpisz

tu
światło ma twarz

która się zbliża
z każdym dniem
jest wyraźniejsza chyba
ją znam

jednak obecnie
nie patrzę w nią
obecnie jest czas
twojego płaczu

właśnie wtedy czuję ten dreszcz
to
zatrzymuje mnie

w oddali
pulsują wydmy

stamtąd przychodzą
świetliści

ich dobro uderza
kusi –

ach jedno jest pewne
im dłużej tu jestem
im dłużej tu czekam

tym większa jest szansa
że coś z tego wyniknie



II

czasem przybywasz w snach

dom jest na wzgórzu
wzgórze na czarnej chmurze

stoisz przy drzwiach

dlaczego wciąż czekasz tam? wejdź
i zabierz mnie !

inni
pacjenci odchodzą przychodzą
lekarze gadają

a ja swoje wiem
ja czuję ja chcę

wchodź we mnie głęboko
dotykaj głęboko

wkrótce na pewno
coś z tego wyniknie



other poems: Epi–dramat żałobny,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1