5 października 2018
Polowanie na jednorożca
Na końcu
była poezja dwuskładnikowa, poczęta
od liryki.
Niedokończona z braku światła
w dolnych warstwach.
Nocnego powietrza, którym nikt
nie oddycha.
Można je tylko przechowywać
w ołowianych butelkach.
Rezerwa na czas zaćmienia gwiazdozbiorów
widocznych z drugiej strony miasta.
Gdzie tymczasowi mieszkańcy
księżyca sadzą nienarodzone słowa.
Obrodzą na czas puenty, uparcie ciążąc
ku prozie zapisanej wierszem.
Na początku.
15 września 2025
Bezka
15 września 2025
wiesiek
15 września 2025
AS
15 września 2025
Atanazy Pernat
15 września 2025
Sztelak Marcin
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53