29 stycznia 2020
„niedokonany”
Niewzruszenie tkwię w posadach świata
Pewny siebie i niepewny ciebie, nomada wczorajszego snu
Objawiam się łopotem skrzydeł, anomalią doznań.
Rzekłabyś zły czas, złe miejsce, irracjonalna chęć bycia
Tu i teraz a może tam i nigdzie, ewentualnie
Wszędzie i za wszelką cenę po odjazdu czas.
Nie chcę niczego i chcę wszystkiego, rzucam wyzwanie
Osobliwie kruszę mur łyżką pragmatyzmu
Pożądliwie kieruję dłoń w stronę spalonej ziemi.
Profuzja duszy, niedostatek ciała… ograniczoność
Optyka słowa pisanego, śmiech i aluzja
Gdziekolwiek, czymkolwiek dopóki trwa zew krwi.
1 grudnia 2025
wiesiek
1 grudnia 2025
Belamonte/Senograsta
30 listopada 2025
Jaga
30 listopada 2025
Jaga
29 listopada 2025
violetta
29 listopada 2025
dobrosław77
29 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
28 listopada 2025
sam53
28 listopada 2025
sam53
28 listopada 2025
sam53