6 february 2022
z lat osiemdziesiątych
zaklinowany byłem na wąskim regale
z kilkoma książkami
w szkodę za panną wyłaziły oczy
od miedzy do miedzy żyto ogórek
składkowa reszta z sumy
do odprawiania razem z sąsiadami
sprawa była nie do odkapslowania
z maciejki wychodziły dziewczyny
i zasadzały się świetliki spod klosza
w koronie wielkiej lipy na mój wiatr
zawirowania z postawionego kołnierza
w Gdańsku narzędzia rzucili przez płot
mnie odsiewało najjaśniejsze słońce
aż debet za ryj złapał krótko mówiąc
potykałem się o nieswoją wolność
na ubijanej od nowa pianie
28 may 2022
Marek Gajowniczek
28 may 2022
Satish Verma
27 may 2022
kalik
27 may 2022
wiesiek
27 may 2022
jeśli tylko
27 may 2022
jontek79
27 may 2022
Satish Verma
26 may 2022
jeśli tylko
26 may 2022
be27be27
26 may 2022
be27be27