23 lutego 2012
Ku duchom otuchy
Ognisko bzdur, uwłoczeń, brudnych baniek z osadu mydła , wyziewów ze skrzeli , lalczanych ubranek i zniewieściałych swetrów z jednym paskiem .
Cały ten majdan i młyn skwierczy lecz a skwierk w dym się męczy a dym w nić z pajęczych wydzielin
Kto by inny znalazł tyle mocy i siły by cały ten bałagan zmielił ?
Żywioł ! Żywotny. Czysty Pierwotny
ku duchom otuchy, nie pastwi się nie ma też skruchy nad brudem z pod dywanów tych papierów i chłamów i Panów bez smyczy.
Apetyt wilczy, pochłonął resztki równowagi doprowadzając do zburzenia homeostazy i plagi konsumpcjonizmu
w tak wielkim obliczu Swej Matki zdrady witam oznako zagłady.
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga