17 sierpnia 2012
Wirująca czerń
Pustych ulic długo nie wypełni śmiech
pyłem zgliszczy skryty poród krwawych łez
krzyk upiornej ciszy stygnie w gąszczu ciał
słychać ciągły trzask łamiących się prawd.
Roztrzaskanych kości w zakamarkach snu
nie poskłada płacz rozerwanych serc
pośród ciepłej krwi tańczy zimna śmierć.
Wirująca czerń czerwienią splamiona
świata senne usta
na dnie sumienia.
23 stycznia 2025
Jutro też jest dzieńMarek Jastrząb
23 stycznia 2025
być jak Sylvia Plathprohibicja - Bezka
23 stycznia 2025
s-experciencenormalny1989
22 stycznia 2025
Ohydaabsynt
22 stycznia 2025
0033absynt
22 stycznia 2025
Archipelag rozbitych kufliTrepifajksel
22 stycznia 2025
Witam uprzejmiePrzędąc słowem
22 stycznia 2025
....wiesiek
22 stycznia 2025
nieustannieYaro
22 stycznia 2025
HonorowoYaro