Mateusz Melanowski – reporter czasu pierwszych podsumowań, czasu, który jedynie pokonując nasz krwiobieg może stać się najważniejszym i usprawiedliwionym toposem tego wyjątkowego języka, jakim nauczył się władać poeta. Dlatego jego świat musi być zawsze pomiędzy. Pomiędzy kinderyzmem a rozczarowaniem dorosłością, pomiędzy chaosem a codziennością. Okiełznywanie czasu, poklatkowe odtwarzanie sekwencji zdarzeń i zderzeń z bezsilnością. To również dodatkowa wartość tej poezji - mocowanie się, wadzenie, podglądanie paradoksów śmierci z jej wszystkimi sztuczkami, które Melanowski prawie zawsze ubiera w kostium ironii.
Dawid Jung (fragment posłowia)
You have to be logged in to use this feature. please register
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.Polityka PrywatnościROZUMIEM
21 october 2025
Jaga
21 october 2025
wiesiek
20 october 2025
wiesiek
20 october 2025
ajw
20 october 2025
ajw
20 october 2025
Jaga
20 october 2025
ajw
19 october 2025
Jaga
19 october 2025
Jaga
19 october 2025
wiesiek