19 january 2015
19 january 2015, monday ( 19.01 )
Szaleństwa ciąg dalszy. Znów kurtyna idzie w górę - spektakl czas zacząć...
Zmarnowałam ten czas??? Raczej nie. Powinnam byc wdzięczna losowi za to, że dał mi to wszystko. Że pozwolił mi na szczęście, na łzy i na bezdenną rozpacz. Takie właśnie jest życie, prawda?
Od teraz nic nie będzie już takie samo jak kiedyś. Bez Ciebie. Kosztowałeś mnie majątek. Jakąś 1/40 życia. Oszacuję straty, tylko co z tego, jeżeli nie wykupiłam polisy na wypadek dodatkowego zakochania? Staram się nie tyle zapomnieć, co n i e m y ś l e ć. Ogólnie stan bezmózgowia jest wskazany.
Czasem mam chęć go udusić. Gołymi rękami. A potem te ręce chcą go przytulić najmocniej jak się da - w sumie to też duszenie na swój sposób...
11 december 2025
wiesiek
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Eva T.
7 december 2025
wiesiek
4 december 2025
wiesiek
3 december 2025
wiesiek