Jakub, 12 september 2021
Siedząc w czterech ścianach
nie wiem skąd dochodzi huk
i zżera mnie ciekawość
to już?
czyjaś ostatnia chwila czy zawalenie
siedząc w czterech ścianach
mam okna
zaczyna mnie obchodzić co u kogo
u kogoś w poznańskim bloku
albo w Japonii na szynach tragedia ciekawi
zza okna ktoś zawoła
że lepiej życie smakować będzie
tylko że
muszę go wziąć do siebie
i lepiej będzie
w czterech ścianach
szukam wolności
żeby samemu coś zrobić po całym dniu
pozamykać okna
wlepić wzrok w kwiat
obmyślić jak się nim zaopiekować
by nie miał tak źle jak ja
w czterech ścianach czuję się otulony
ścianami
oknami
hałasem z zewnątrz
i ciszą od środka
w czterech ścianach
siedzę spokojnie
czytam sobie z dłoni
a
ty wciąż do mnie pukasz.
Jakub, 18 december 2020
Słyszę dysonans
dobrze wyraźnie
w oczy patrzysz
nie uciekam nigdzie
aż czekam
na kłamstwo
zdrabnianie
kłamstewka
palce się tobą bawią
myśli manipulują zasadami
gram prawdy potrzebny
chuchnięcie nic nie waży
pełna nuta ciszy
zdrowe serce zna rytm
nie różnimy się od siebie
efemeryczna ulga
nowa pora roku
wrażenie wiary.
Jakub, 16 december 2020
Obrazy
powieści
porysowane płyty winylowe
znaczki pocztowe
chowanie się przed światem
zabawa w berka
niepewny list do przyszłej żony
biała zima bez wojny
reszta
której nie pamiętam
schowane pod płaszczem wspomnień
wynalazki fizyków i ciekawskich badaczy
zarezerwowane dla tych co lubią strzepywać kurz
wspominać i marzyć by cofnąć się w czasie.
Jakub, 13 november 2020
Usłyszałem na mieście plotkę
w której ziarno prawdy jest ukryte
ludzie sobie włosy wyrywają
odrywają wzrok od gazet
grom z jasnego nieba spadł
bo on zauważył i grzmi
wszyscy się martwili
on patrzył i podziwiał
jedna błahostka i scyzoryk wyjęty
hamulec za mocno lub za późno pociągnięty
nie potrafią się kochać czy wbić równo gwoździa
zaczynamy się gryźć a zwierzęta obserwują ten spektakl
kolejny bez wdzięczności
traktowany jak jeden z wielu
roztrwoniony na wzloty i upadki
bo to nie ten i nie twój.
Jakub, 11 november 2020
Na akacjowym kwiecie kropla od kropli rozciągam czas
zamknięte mam usta i nie ma powodu by odpowiadać
spuszczone mam nogi aż mogę dotknąć mokrej ziemi
od kilku lat słońce ogrzewa mój smutek
przybyłem do miejsca pochłoniętego spokojem
od chwil paru czuję napełnianie się zachwytem
wymyślam sobie jak jest dobrze i beztrosko
z dala od wszystkiego wszystko wydaje się być inne niż jest
pośrodku czuję balans własnej wagi
wyciągam ręce w odwrotnym kierunku
chwytam się jednego momentu i za chwilę zapominam
rozmarzyłem się bez punktu wyjścia.
Jakub, 10 september 2020
Zapukał do mnie anioł
stare miał skrzydła i młodą twarz
ujrzałem go w tłumie motyli bez skrzydeł.
Sam nie wiedział,
co robić ma,
zagryzał swe wargi,
myśląc o śnie,
trzepocie motylich skrzydeł.
Poszedł z powrotem szukać snu
zostawiłem mu drzwi otwarte
by nigdy już pukać tu nie musiał.
Jakub, 6 september 2020
Myślisz, że to próżność? ci wszyscy wokół
ich krok za krokiem w nieznane kierunki
wyprostowani i spóźnieni bo pięć minut w tamtą
na próżno by szukać kogoś z kim zamieniłbym choć słowo
kocha
lubi
szanuje
k
mać
słucham lekcji o szacunku
wezmę to do siebie
obiecuję następnego razu nie będzie
więcej tu nie przyjdę z szacunku do samego siebie
ta dziewczyna
o ta właśnie
chciałaby żebym się odwrócił
bo myśli chyba, że patrzę
można być nieomylnym
udawać, że to nie o nią chodzi
czekam aż przestanie padać
czarno biało
każdy ma dziś co najmniej dziwny humor
myślą chyba, że patrzę
chciałbym stąd pójść
przestać siedzieć z nimi na próżno
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.